Dzisiaj w seminarium w WARSZAWIE odbyły się obłóczyny. 21 alumnów po raz pierwszy założyło strój duchowny - szatę oddania jak mówi tytuł tego wpisu.
" Niech Pan zwlecze z Ciebie starego człowieka z jego uczynkami, a przyoblecze Cię w nowego człowieka, stworzonego według wzoru Boga, w sprawiedliwości i świętości polegającej na prawdzie"
To śpiew, który towarzyszy uroczystemu nałożeniu sutanny alumnom przez rektora seminarium.
Śpiewa się o prawdzie, a dzisiaj wszak o prawdzie czytamy we fragmencie Ewangelii. Obłóczyny zawsze były dla seminarium wielkim świętem, dniem kiedy nie tylko robiło się w seminarium o wiele bardziej czarno, ale przede wszystkim dniem modlitwy, radości i wspomnień tych, którzy byli obłóczani wcześniej.
Zastanawiałem się dzisiaj i ja, mimo, że nie mogłem być obecny na obłóczynach. Moje obłóczyny miały miejsce 2 marca 2008 roku, więc niedługo minie pięć lat odkąd chodzę w sutannie. Pięć lat, kiedy mogę świadczyć swoim strojem i Wielkim Bogu, który wybiera swoich uczniów i w szczególny sposób ich "oznacza". Tym oznaczeniem jest w przypadku alumnów seminarium - sutanna. Oznacza ich i przeznacza do tego do czego zamierzył już w łonie matki. Piękne to oznaczenie, ważne, mądre i potrzebne. Oznaczenie oznacza przeznaczenie do świętości, do posługi i formacji kleryckiej, kapłańskiej. Oznaczenie, które może w świecie funkcjonować na wiele różnych sposobów. Oznaczenie, które wielu ludzi prowadzi do nawrócenia i wśród wielu ludzi wzbudza wyrzuty sumienia. Są i tacy, którzy na oznaczenie sutanną reagują negatywnie, od oplucia przez poszturchiwanie aż do bluźnierstw i gróźb. Jako oznaczony byłem raz opluty i znieważony. Nie ja jednak uległem opluciu, ale Ten, Który mnie oznaczył - Pan. Nie strój wywołał nienawiść, ale PRAWDA, którą głosi Bóg, którą jest Jezus Chrystus.
Trudne to oznaczenie, trudne i wymagające. Kleryk chodzący w sutannie, przestaje być anonimowy. W świadomości ludzi funkcjonuje jako ksiądz. Oznaczony, "napiętnowany". Napiętnowany tym Boskim znamieniem idzie w świat i uczy się świadczyć.
Zwlókł z siebie starego człowieka i uczynki starego człowieka. Nałożył na siebie nowego człowieka, tego, który będzie żył według Prawdy i według praw Króla Prawdy - Jezusa. Kleryk przywdziewa szatę oddania - pierwszego z trzech stopni oddania siebie na służbę Bogu. Pierwszego, który wprowadza w oddanie pełne w czasie święceń. Drugim stopniem jest diakonat, trzecim święcenia kapłańskie... oddanie całkowite...
A sutanna to szata oddania - jedna z trzech szat, które oddają człowieka powołanego do dyspozycji Boga, z jego wolą i działaniem - zawsze dobrowolnie. Niedługo przyjmę święcenie diakonatu - przywdzieję kolejną szatę oddania - dalmatykę czyli szatę właściwą dla diakona. A tydzień później w katedrze w Warszawie będą święcenia kapłańskie i kolejna szata oddania zostanie nałożona - tym razem będzie to ornat.
Sutanna ma jeszcze jeden bardzo ważny symbol - jest znakiem wyzbycia się piękna i ozdób tego świata dla miłości Pana Jezusa. Szata oddania ma też więc ten wymiar oddanie dóbr tego świata, oddanie piękna cielesności i przywdziany szaty miłości i prawdy - nowego człowieka.
sutanna - szata oddania ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz