„Mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo
zwodzi, winniśmy
wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w
wierze przewodzi i ją
wydoskonala”
Ten fragment
dzisiejszego pierwszego czytania pokazuje jak bardzo ważne jest dla nas
spojrzenie na Jezusa. Spojrzenie i naśladowanie Go. Wytrwałość w biegu zawodów
naszego życia. To Chrystus nam w wierze przewodzi, Przewodzi nam w naszym
życiu. Nie nasze zachcianki mają rządzić naszym życiem, ale tylko On sam. On
pociąga za sobą wielu młodych ludzi aby świadczyli o Nim swoim życiem i swoją
śmiercią. Taką osobą była święta Agata, dziewica i męczennica. Ona nie była
nauczycielką wiary w ścisłym tego słowa znaczeniu. Ale pokazała tę wiarę innym
poprzez przykład swojego życia i męczeńskiej śmierci. Wytrwale naśladowała
swojego Mistrza – Jezusa w życiu i śmierci. Dzisiaj również wielu ludzi oddaje
życie za Jezusa. Heroizm wiary się w nich ujawnia, uwidacznia się bardzo jasno.
Heroizm wiary i to niewiele mniejszy trzeba też zachować w codzienności życia
człowieka wierzącego. Wytrwanie w wierze pośród środowiska przeciwnego jej
również jest heroizmem wiary, jest heroizmem, który równie wiele wymaga od
człowieka co śmierć męczeńska dla męczenników. Nie w sposób krwawy rzecz jasna,
ale wymagający równie wielkiego wyrzeczenia się czasami tego co się posiada, chociaż
posiada się niewiele. Nie pokładamy ufności w naszym życiu, ale tylko w TYM,
który przewodzi naszej wierze i dzięki sobie czyni ją coraz doskonalszą –
Jezusowi. A codzienność potrafi przytłoczyć i przygnębić. Kiedy młoda osoba,
która radośnie chce się dzielić swoją wiarą na każdym kroku w szkole, w
rodzinie napotyka na krytykę, na odrzucenie, zniechęcenie. To właśnie wymaga
heroizmu, wiary i nadziei. Oddawania życia za Chrystusa każdego dnia. Każdej
minuty i godziny. Powiedzmy teraz matce, której zmarło dziecko w młodym wieku i
mąż zginął w wypadku a jej okradziono mieszkanie, że ma trwać przy Bogu i że
jest to łatwe. Nie jest to łatwe i wymaga heroizmu podobnego do tego kiedy ktoś
oddaje życie za wiarę, bo to również jest oddawanie życia za wiarę. A kiedy
matka w ciąży dowiaduje się, że ma raka i jak przyjmie chemię czy inne leki to straci
dziecko. Może też poddać się aborcji i żyć, albo oddać życie swoje za życie
dziecka. Co to jest innego jak nie
czysta Ewangelia? Co to jest innego jak nie życie oddane Bogu, za wiarę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz