poniedziałek, 8 października 2012

Do czego nam potrzebny rok wiary ?

No tak, przecież każdy rok naszego życia ma być rokiem wiary. Dlaczego mamy szczególnie teraz się nad wiarą zastanawiać ? Jest kilka powodów, o których poucza nas Servus Servorum Dei - Sługa Sług Bożych - papież Benedykt XVI. 
Pierwszym z nich jest 50 rocznica otwarcia Soboru Watykańskiego II - ostatniego soboru powszechnego w Kościele Katolickim. Z tej okazji jest również Synod Biskupów w Rzymie zajmujący się zagadnieniem Nowej Ewangelizacji. 
Druga okazja to chęć odnowienia wiary, nowego spojrzenia na ten niezmierzony dar, którym obdarza nas Bóg. 





 Wiara jako dar. Wiara jako zadanie. Wiara jako powołanie. 

Te trzy aspekty wiary człowieka wydają się moim zdaniem istotne dla odnowienia. Dlaczego bowiem potrzeba odnowy wiary? Ponieważ odnowa powoduje odmłodzenie. Człowiek, który wierzy w Boga, nieustannie zbliża się do Niego. Kościół nie staje się coraz starszy, ale coraz młodszy, bo się zbliża do Źródła swojego istnienia - do Boga.

Podobnie i wiara. Potrzebuje odnowy aby stawać się coraz bardziej świeżą, żywą, młodą, prawdziwą. Wiara jest darem, który dał nam Bóg, aby w naszym życiu rozwijać ten dar poprzez jej głoszenie. Wiara rodzi się ze słuchania, a Tym co się słyszy jest Słowo Boże. Słuchając Słowa Bożego nasz wiara również się odmładza i dostaje nowego sensu, nowego życia. Słowo Boże powoduje w człowieku chęć zbliżania się do Boga. Skoro Bóg jest obecny w Swoim Słowie, to wiara rodząc się ze Słowa rodzi się z Samego Boga.

Wiara jest naszym zadaniem. Mamy za zadanie głosić wiarę ludziom. Kościół jest ze swojej natury Kościołem misyjnym. Wtedy tylko w pełni może się realizować, kiedy wiara i Słowo są głoszone. Nie tylko tym, którzy Jezusa nie znają, ale także tym, którzy z jakichś powodów Go opuścili. Istnieje obecnie potrzeba nowej ewangelizacji, która obejmie zagubionych uczniów Pana. Tych, którzy jakieś okoliczności nakłoniły do porzucenia wiary, porzucenia Słowa Bożego, a więc i kontaktu z Żywym Bogiem. 
Słowo Boże ma docierać do ludzie za pośrednictwem świadków. Potrzeba nam świadków, którzy powiedzą nam o Bogu, pokażą nam Boga. Pokażą nam piękno Jego Słowa. 

Wiara jest naszym powołaniem. To znaczy, że zobowiązuje nas wiara do czynienie dobra. Święty Paweł mówi, że wiara bez uczynków jest martwa. Tylko wiarę z uczynków można pokazywać innym, bo tylko ona jest prawdziwa. Wiara, która spełnia uczynki jest w pełni misyjna. Bóg się stał człowiekiem, aby dać nam przykład przeżywania cierpienia w ufności Bogu. Co to by był za Bóg, który choremu na raka powiedziałby: jesteś chory i cierpisz? to popatrz jaki jestem piękny. Bóg nie stał z daleka, był człowiekiem na ziemi. Cóż to by była za wiara, gdyby nie polegała na słuchaniu Słowa i uczynkach. 

Właśnie szczerość wiary, jej uczynkowość chce odnowić w ludziach papież poprzez ustanowienie roku wiary. Potrzeba nam zatem wejrzenia w siebie i odnalezienia motywacji. Jaka jest moja wiara, dlaczego wierzę, dlaczego mówię o sobie jako o człowieku wierzącym? Czy moja wiara składa się z uczynków ? I wreszcie czy moja wiara jest prawdziwa i szczera. Czy nie wybieram sobie z tego co mówi Kościół a co jest dla mnie wygodne? Odnawiajmy się w naszym myśleniu. 

                    ... każdy rok naszego życia ma być rokiem wiary ... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz