sobota, 3 maja 2014

Zostań z nami Panie






"Przygnębieni, załamani i znudzeni życiem – takie określenie pasowałyby do wielu uczniów Jezusa. Wydaje się nam, że nic nam nie wychodzi, że ciągle coś nas blokuje, że ciągle ktoś nas wyprzedza albo gnębi i w końcu nie dajemy rady. Tych dwóch uczniów z Ewangelii dobrze przedstawia nas dzisiaj i możemy się z nimi identyfikować. To my, bo myśmy się spodziewali, że będzie inaczej i nie wyszło…" Myśmy się spodziewali, że świat będzie inny, lepszy a tutaj wciąż wojny, zło, przemoc. Myśmy się spodziewali…
Ile razy my także przeżywamy wielki zawód, kiedy czegoś się spodziewamy i tego nie dostajemy?  Uczniowie idący do Emaus byli załamani. Wierzyli w Jezusa, On był ich nadzieją. A tu nagle koniec, zabili Go, w dodatku nie ma ciała, ktoś je ukradł. Wracali załamani i przestraszeni i zawiedzeni.   Jezus usłyszał ich rozmowę. Przyszedł do nich. I rozmawiali z Nim, widzieli Go, ale go nie widzieli. Chrystus przeprowadza ich od niewidzenia do wiary. Wyjaśnia im Stary Testament, mówi o proroctwach. I idą wraz z Jezusem.  Chrystus jest wśród nas. Idzie z nami.  Ktoś powie – proszę księdza, ale ja Go nie widzę, nie widzę Go w swoim życiu, w swoich trudnościach.    Uczniowie poznali Jezusa i zobaczyli Go po łamaniu chleba. Łamanie Chleba to Msza Święta. Chrystus odprawił im Mszę. Wtedy Go poznali.   Odpowiadam tym, którzy mówią, że nie widzą Jezusa – On jest tu, w tabernakulum. Dzisiaj na słowa kapłana, mocą Ducha Świętego zstąpi na ziemię, do chleba i wina i uczyni je swoim ciałem i swoją krwią. Tu przychodzimy aby poznać Jezusa, aby słuchać jego słów.
Ma rację ten kto powie, że nie ma Jezusa tam gdzie są ludzkie zachcianki. Jezus przychodzi do każdego z nas osobiście, a potem idziemy i świadczymy o nim. Jak Ci dwaj idący do Emaus, którzy poszli do Jedenastu i mówili o Zmartwychwstałym.  Chrystus jest w Kościele, a we Mszy Świętej. Chrystus jest w nas, kiedy przyjmujemy Komunię Świętą, stajemy się monstrancją i mamy ukazywać ludziom Chrystusa. Stajemy się żywymi świadkami. Widzimy Chrystusa wtedy kiedy jawnie nazywamy zło złem, a dobro dobrem. Widzimy Chrystusa wtedy, kiedy bronimy wartości rodziny w naszym kraju i nie tylko. Kiedy nazywamy działanie szatana działaniem szatana i stajemy po stronie Boga. Wtedy widzimy Chrystusa zmartwychwstałego kiedy jesteśmy wierni obietnicom z naszego chrztu. Kiedy nie przymykamy oczu na zło, ale je potępiamy.
Uczniowie poznali Jezusa po łamaniu chleba. Zadajmy sobie pytanie, czy ja umiem poznać Jezusa we Mszy Świętej ? Czy wierzę rzeczywiście w Jego obecność ?  On tu jest i woła nas, abyśmy przyszli do Niego i Jemu się powierzyli i oddali. On tu jest i każdemu z nas wyjaśnia Pisma, abyśmy w porę umieli Go zobaczyć, dopóki nie jest za późno na nawrócenie.

Pomiędzy nami idziesz, Panie,
Po kamienistej drodze życia
I słuchasz słów zrodzonych z lęku
Przed jutrem pełnym tajemnicy.
Już dzień się chyli na zachodzie,
Wieczorny mrok spowija ziemię;
Pozostań z nami wieczne Światło, 
Na Twą obecność otwórz serca.

Panie Jezu idź z nami, tak jak szedłeś z uczniami do Emaus w dniu swojego zmartwychwstania. Panie Jezu idź z nami, abyśmy się nie zgubili na zakrętach życia. Panie Jezu idź z nami tam nas posyłasz, do naszych rodzin, do pracy. Słuchaj naszych słów zrodzonych często z lęku przed tajemniczym jutrem, słuchaj ich i mów do nas, jak słuchałeś dwóch uczniów na drodze i słuchałeś ich. Zamień nasz strach w radość Twojej obecności.