poniedziałek, 4 lutego 2013

zdumienie

"Nie bój się, wierz tylko"! 

To ewangeliczne zdanie napawa niezmiernym optymizmem. Zdanie, które Jezus kieruje do Jaira, którego córka właśnie zmarła. Wszyscy mówią przełożonemu synagogi, że nie warto trudzić kogoś takiego jak Jezus. Nie jest to wyznanie wiary w Jezusa jako Boga, ponieważ nie chcą go trudzić, ale wręcz przeciwnie. Ludzie sądzą, że Chrystus nie jest w stanie zaradzić nic wobec śmierci. Gdy przychodzi na miejsce i mówi, że dziecko śpi wszyscy zaczynają Go wyśmiewać. Przychodzi Bóg do naszego życia i mówi o sobie i swojej miłości jaką ma do człowieka. A człowiek wyśmiewa Boga. Wiele razy później wyśmiewać będą też Boga, wierzących w Niego.  





Co robi Jezus ?   nie prosi grzecznie czy zawodowe płaczki mogą łaskawie opuścić pomieszczenie. "wyrzuca" tych, którzy nie wierzą. Jak wielka wiara jest tu ukazana - wiara Jaira, jego żony i uczniów, których zabrał ze sobą.      Dziewczynka nie umarła tylko śpi - jak czytamy w greckim tekście -
"ujął dziewczynkę silnie za rękę i powiedział jej aby wstała" . Silnie, czyli z mocą, z mocą Boga. Stanowczo, mądrze i pewnie. 

Dziewczynka wstała i chodziła, miała bowiem 12 lat. 


Jezus uczynił jeden z największych dla współczesnych ludzi cudów. Wskrzeszenie. Nikt nie miał takiej mocy poza Bogiem jak wierzono. Przychodzi Jezus, syn cieśli i dokonuje boskich znaków.

Mamy się nie bać - tylko wierzyć. 
a jaka jest reakcja świadków zdarzenia?   - jak podaje tekst grecki: 
"zdumieli się zdumieniem wielkim" 

Można to rozumieć w ten sposób - co tak zdumiało świadków? Samo ich zdumienie. Tak jakby zdumieli się sami tym, że są zdumieni. Przecież sam Bóg wskrzesił dziecko na nowo do życia. Przecież Jezus mógł się nieco pośpieszyć aby szybciej przybyć do dziecka i je uzdrowić, żeby nie było potrzeby wskrzeszania. a Jezus po drodze rozmawia z kobietą, którą uleczył z krwotoku, idzie spokojnie i w czasie drogi dochodzi go wiadomość, że nie żyje córka Jaira.

i pojawia się zdanie: nie bój się, wierz tylko...

świadkowie się zdumieli własnym zdumieniem - zdumieli się bo wiedzieli, że Pan jest z nimi. Wiedzieli, że skoro Chrystus obiecał, że według wiary ich stanie się, że mają się nie bać, ale wierzyć to cud jest możliwy. Nie było przy tym niewiernych. A dlaczego? przecież taki cud mógł ich zbliżyć do Boga... do wiary i cudów - trzeba być gotowym. Ten kto wyśmiewa Jezusa nie będzie wierzył w cuda, bo sobie wymyśli ileś wytłumaczeń tego co się stało. 
Czy my, umiemy się zdumieć nad wielkością Boga ? Czy umiemy się zdumieć nad cudami jakie Jezus działa w naszym życiu? Czy jesteśmy tymi, do których Jezus może powiedzieć: Nie bój się, wierz tylko ? 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz